piątek, 29 grudnia 2017

Kryteria

Kolejnym poważnym tematem w przetargach dotyczących architektury są kryteria w zamówieniach publicznych.

"Zgodnie z art. 91 ust. 1 ustawy PZP zamawiający wybiera ofertę najkorzystniejszą na podstawie kryteriów oceny ofert określonych w specyfikacji istotnych warunków zamówienia (art. 36 ust. 1 ustawy PZP). W myśl ust. 2 tego przepisu kryteriami oceny ofert są cena albo cena i inne kryteria odnoszące się do przedmiotu zamówienia, w szczególności jakość, funkcjonalność, parametry techniczne, aspekty środowiskowe, społeczne, innowacyjne, serwis, termin wykonania zamówienia oraz koszty eksploatacji. W świetle powyższego należy stwierdzić, iż cena jest obligatoryjnym, lecz nie jednym kryterium oceny ofert, którym może posłużyć się zamawiający przy wyborze oferty najkorzystniejszej. Obok ceny zamawiający powinien co do zasady zastosować także inne kryteria odnoszące się do przedmiotu zamówienia (arg. z art. 91 ust. 2a ustawy PZP). Podkreślić przy tym należy, iż wyliczenie innych niż cena kryteriów oceny ofert zawarte w art. 91 ust. 2 ustawy PZP ma charakter przykładowy i nie jest wyczerpujące. Wynika to z użycia przez ustawodawcę w tym przepisie sformułowania „w szczególności”. W konsekwencji oznacza to, iż zamawiający może stosować także kryteria oceny ofert inne, niż wprost wymienione w art. 91 ust. 2 ustawy PZP. Określenie tych kryteriów wraz z przypisaniem im określonej wagi należy do zamawiającego. To sam zamawiający decyduje o zastosowaniu określonych kryteriów oceny ofert kierując się specyfiką przedmiotu zamówienia oraz potrzebą uzyskania zamówienia na najkorzystniejszych warunkach."

Czyli mówiąc po ludzku - w ofercie do przetargu powinny znaleźć się także inne kryteria  niż cena.
Urzędnicy łamią sobie głowę i w branży architektonicznej jakoś nic sensownego nie mogą wymyślić.
Czasami drugim kryterium jest termin wykonania zamówienia - o tym będzie niżej.
Raz - termin płatności faktury :D
Raz - długość udzielonej rękojmi na projekt (bzdura do kwadratu).
Czasami - forma umowy z podwykonawcami :/

Raz spotkałam z minikonkursem - w przetargu na modernizacje świetlicy wiejskiej, trzeba było pokazać swoje pomysły.
Pokazałam
http://www.arttu.pl/projekt/sumiezne

Wygrała niska cena, pana niearchitekta. :/
No i co z tym fantem zrobić?

---
O terminach w zamówieniach publicznych można napisać książkę.
Prawie nigdy urzędnicy przygotowujący zamówienia publiczne, nie biorą pod uwagę czynności urzędowych oraz braku wpływu na np takiego konserwatora, który we wniosku o przygotowanie zaleceń nie ma narzuconego terminu.
Podobnie warunki zabudowy.
I paradoksalnie termin ten często bywa drugim kryterium oceny ofert.
 Dla przykładu:
właśnie ogłoszony przetarg na opracowanie dwóch projektów (po co objęte jednym zamówieniem??) w   kujawsko-pomorskim, gmina Sępólno-Krajeńskie.
Przetarg dotyczy 1-modernizacji obiektu zabytkowego-świetlicy wiejskiej (kompleksowy remont) w Wilkowie, 2-remontu budynku dawnej szkoły w Lutowie, przywołanej w poście https://arttuu.blogspot.com/2017/12/lutowo.html

Zadane kryteria oceny ofert:

  1. kryterium ceny - oczywiste, bez dyskusji
  2. kryterium terminu:



I tu widać dwa problemy:
Kretyński wyścig szczurów - każdy szanujący się architekt powinien podać termin maksymalny, aby to kryterium pozostało fikcją. Ale na to nie liczyłabym...lojalność w środowisku jest iluzją, nie wspominając o tych wszystkich PHU i PUH i innych biurach księgowo-projektowych (poważnie, takie też wygrywają przetargi), które zapewne skrócą  do 30 marca.
Drugi problem, to obiektywna realność tych terminów.
Obydwa obiekty tu przywołane znajdują się w rejestrze zabytków i, jako takie, wymagają docelowo pozwolenia na budowę. Zakres zmian w wyniku oczekiwanych prac projektowych jest spory. Dużym ryzykiem ze strony Zamawiającego, ale i wykonawcy, jest wykonanie tego bez zaleceń konserwatorskich odnoszących się do konkretnych propozycji, czyli - po wykonaniu koncepcji.
I tak, harmonogram takich robót przy każdym z tych obiektów powinien wyglądać następująco:

  • inwentaryzacja obiektu - min 5 dni roboczych
  • przygotowanie modelu obiektu (kto teraz projektuje płasko?) - min 10 dni roboczych
  • przygotowanie pierwszych koncepcji adaptacji obiektów na inne cele - min 10 dni roboczych
  • dyskusja nad koncepcjami, dogrywanie, nanoszenie poprawek, ponowne dyskusje - min 4 tygodnie
  • przygotowanie materiałów do złożenia wniosku o zalecenia konserwatorskie - min. 5 dni roboczych
  • oczekiwanie na zalecenia - okres martwy, bo opinia konserwatora jest nieprzewidywalna- min 4-5 tygodni
  • w przypadku braku pozytywnej opinii konserwatora na temat przedstawionej koncepcji (a opinia ta jest wstępną  promesą na wydanie pozwolenia na budowę), poprawki, ponowna procedura złożenia wniosku o zalecenia - kolejne miesiące
  • w przypadku pozytywnej opinii można przystąpić do projektu budowlanego
  • projekty branżowe, uzgodnienia - to min 3-4 tygodnie
  • uzyskanie pozwolenia konserwatorskiego - kolejne 4-5 tygodni
  • uzyskanie pozwolenia na budowę w WAB - 4-8 tygodni
W zestawieniu brakuje czasu na badania konserwatorskie, na uzyskanie pozwolenia na nie, na ekspertyzy budowlane; nie bierze się też po uwagę  terminu podpisania umowy.
Warunki w zapytaniach ofertowych i przetargach nie powinny określać bezwzględnej daty zakończenia, ale tygodnie od dnia podpisania umowy! Bywały już przetargi, w których podpisanie umowy miało miejsce miesiąc lub dwa później niż zakładano.
Z szybkiego, pobieżnego sumowania terminów powyżej, w wariancie optymistycznym (czyli bez konieczności wykonywania kolejnej, pasującej konserwatorowi, koncepcji) wynika, że od podpisania umowy potrzeba ok 32 tygodnie, co daje ok 8 miesięcy. I to w wariancie optymistycznym.
Tymczasem w przywołanym przetargu mamy na projekt niecałe 4-5 miesięcy.
Nie obejdzie się bez aneksu, ale też słyszałam już o przetargu w którym architekt musi dopłacić Zamawiającemu... bo za każdy dzień zwłoki mamy karę w wysokości 0,1-2% wartości umowy.
piękne....




"Zaprojektuj i wybuduj"

Kolejne kwiatki z koszyka zamówień publicznych.
z netu:

Jednym z rodzajów procedur przetargowych na roboty budowlane jest system "zaprojektuj i wybuduj". To na wykonawcy spoczywa obowiązek sporządzenia m.in. dokumentacji projektowej.



Tyle że, panowie urzędnicy, taka procedura jest sensowna przy takich robotach:




a nie np takich (zabytkowy dworzec Wieluń - Dąbrowa):



"Przedmiotem zamówienia jest realizacja zadania inwestycyjnego w systemie „zaprojektuj i wybuduj” pn. „Adaptacja dawnego dworca kolejowego Wieluń – Dąbrowa na cele kulturalne”. Przedmiot zamówienia obejmuje wykonanie koncepcji architektoniczno-budowlanej spełniającej wymagania zawarte w Programie Funkcjonalno-Użytkowym, kompleksowej dokumentacji projektowej oraz wykonanie na jej podstawie robót budowlanych polegających na modernizacji budynku byłego dworca PKP Wieluń-Dąbrowa"

Czytałam przywoływany program Funkcjonalno-Użytkowy - cóż, opis jak opis, Standard.
---

Drugi przykład to  właśnie ogłoszony projekt hospicjum w Toruniu :

"Opracowanie dokumentacji projektowej oraz wykonanie robót budowlanych dla zamówienia w formule ‘ZAPROJEKTUJ-WYBUDUJ’ pn. Budowa obiektu hospicjum na potrzeby opieki paliatywnej nad przewlekle i nieuleczalnie chorymi w Toruniu. Numer referencyjny: ZP/09/17 http://specyfikacje.tai.pl/grabdocs.cgi?action=5&id=bip.kpim.lo.pl_1514436764152 "

Czy ktoś potrafi wytłumaczyć czemu ma to służyć??  Co to daje, że ofertę przygotowuje budowlaniec, który albo ma aspiracje do bycia architektem, albo zleci to pierwszemu lepszemu projektantowi (np instalacji), a architekt bez honoru, ale za to z uprawnieniami, podpisze to za 200zł?? bo wykonawcy robót budowlanych szkoda kasy na projekt...
Kiedyś usłyszałam, że "czas", że ma to skrócić proces projektowy. W jaki sposób? proszę o konkrety. Przecież tak czy inaczej, trzeba zrobić inwentaryzacje, koncepcję, trzeba ją dograć, w tym często z konserwatorem zabytków (jak w Wieluniu), narysować, skończyć projekt budowlany i wykonawczy, uzyskać pozwolenia na budowę.
W którym miejscu zyskujemy cokolwiek na czasie?
A, już chyba wiem...
w bylejakości....

Lutowo, czyli przestępstwo na zabytku.

Jak można taki ładny zabytkowy budynek zeszpecić takich ohydztwem, doklejonym do ściany??






Gdzie byli urzędnicy? gdzie naczelnik wydziału architektury wydający pozwolenie?? gdzie konserwator????
Co za "architekt" to rysował, bo słowo projektował brzmi tutaj niestosownie.

środa, 27 grudnia 2017

Polemika

Konkurs na koncepcję modernizacji elewacji budynku przy ul. Złotej 11 w Warszawie.


[artykuł w trakcie pisania]
Ogłoszony w dniu 27 października 2017r. konkurs architektoniczny dotyczący koncepcji modernizacji elewacji budynku Złota 11 rozstrzygnięty został w dniu 21 grudnia 2017r.
Budynek znajduje się w centralnej części Pasażu Wiecha, na jej wschodniej pierzei.

Pasaż Wiecha to wg opisu w Wikipedii: ulica powstała jako część kompleksu Ściany Wschodniej w latach 1963-1969. Pierwotnie nosiła nazwę Pasażu Śródmiejskiego. W okresie późniejszym jej ranga znacznie upadła, a sam pasaż stał się miejscem zaniedbanym i mało prestiżowym. W grudniu 2006 roku zakończono pierwszy etap remontu pasażu, w czasie którego wymieniono nawierzchnię, wyremontowano elewacje części budynków oraz zamontowano elementy małej architektury. (….)



Przy Pasażu Wiecha mieszczą się m.in.:
  • wieżowiec mieszkalny Chmielna 35 oraz Zgoda 13; po 205 mieszkań, 23 piętra
  • kino Atlantic – ul. Chmielna 33
  • dawne kino Relax – ul. Złota 8
  • Rotunda PKO – ul. Marszałkowska 100/102
  • Galeria Centrum – ul. Marszałkowska 104/122
Wkrótce, w najbliższym sąsiedztwie budynku wielorodzinnego Złota 11, powstaną:
  • Warszawski Pawilon Architektury Zodiak
  • pawilon gastronomiczny Grycana
  

Pozwolę sobie na kilka słów komentarza do tego konkursu, w którym moja pracownia także brała udział.
Już na etapie ogłoszenia konkursu zadałam pytanie: czy istnieją jakiekolwiek wytyczne z Wydziału Estetyki Przestrzeni Publicznej Warszawy?
Kolejnym pytaniem nasuwającym się natychmiast było: czemu do komisji nie zaproszono bodaj ostatniego czynnego architekta, który brał udział w projekcie Ściany Wschodniej - pana Andrzeja Kaliszewskiego?

Już od kilkunastu lat władze stolicy odczuwają potrzebę uporządkowania tej przestrzeni. Pierwsza znacząca próba miała miejsce w roku 2006. Pięć lat później komentowano (Informacja z prasy z 2011r, autor Michał Wojtczuk, 05 lipca 2011r):

Pasaż Wiecha: miał tętnić życiem, jest pusty i straszy
[całość do przeczytania tutaj]

"Pasaż Wiecha jest martwy. Już lepiej urządzić tam targ warzywny - proponują urbaniści. (...)  Jest szaro-buro-granitowo-betonowo. Nie ma po co tędy chodzić. (...)"


Mam niejakie obawy, że konkurs nie wniesie nic lepszego w strefie pasażu. W dalszym ciągu pozostanie tam szaro, betonowo, granitowo, z naciskiem na to ostatnie. A granit przeciętnemu Polakowi kojarzy się z miejscem spoczynku wiecznego.

SkyscraperCity:

"Pasaż Wiecha po przebudowie to pusta uliczka techniczna za na tyłach Domów Centrum."












W moim odczuciu czynnik czasu był tu bardzo istotny – decyzja został podjęta pochopnie, bez analizy uwarunkowań miejsca i czasu. 




  1. cały przekrój przez pasaż wiecha
  2. omówienie najważniejszych punktów 
  3. nowych
  4. istniejących - w tym wieżowców
  5. o antersoli
  6. o barierce
  7. o Kaliszewskim
  8. pokazać mój poprawiony - szary i bez podziałów
  9. pokazać lepsze wizualizacje wieżowców ze szkłem
  10. o biurze estetyki
  11. o braku życia na pasażu

piątek, 22 grudnia 2017

Pasaż Wiecha: Gazeta Wyborcza, 05 lipca 2011r, autor: Michał Wojtczuk

Pasaż Wiecha jest martwy. Już lepiej urządzić tam targ warzywny - proponują urbaniści. Inwestycja, która miała odmienić tę część Śródmieścia, rozczarowuje nawet jej projektantów.
Mija pięć lat od rozpoczęcia przebudowy pasażu. Niewiele inwestycji w Warszawie budziło tyle nadziei. Wszyscy mieli dość zapyziałego, klejącego się od brudu pasażu. Od spacerów tędy odstraszali narkomani i żebracy nieustannie koczujący na ławkach. Nie wiadomo było, co jest bardziej zaniedbane - posadzka z połamanych płyt chodnikowych czy przetrzebiona zieleń wśród resztek drewnianych pergoli.

Pewnie dlatego tylu zwolenników (wśród nich, uderzam się w piersi, był autor tego artykułu) zdobyła radykalna koncepcja: "nie myć, robić nowe!". Przedstawił ją właściciel Domów Centrum, firma DTC Real Estate (obecnie CDI). Na jego zlecenie projekt przebudowy pasażu opracowała firma MAAS. Zamiast meandrów pomiędzy pergolami - szeroki równy trakt. Zamiast klawiatury pofalowanych płyt - gładka posadzka z jasnych kamiennych [granitowych] tafli. Zamiast ciemnych zakamarków - rzęsiste oświetlenie. Zamiast podejrzanych indywiduów okupujących ławki - wesoły tłum imprezowiczów.

Maszyny budowlane pojawiły się tu na początku lipca 2006 r. Jednak z planów nic nie wyszło. Dziś po pustym pasażu hula wiatr. Trudno znaleźć kogoś, kto nie byłby nim rozczarowany.

Nie ma po co chodzić

- Wyobrażałem sobie, że pasaż będzie bardziej żywy, atrakcyjny. Że będzie tu przyjemnie przyjść, popatrzeć - żałuje Jerzy Skrzypczak, architekt, projektant m.in. wieżowca Marriott.

- Jest szaro-buro-granitowo-betonowo. Nie ma po co tędy chodzić - ocenia Marcin Rzońca, miejski radny SLD, były wiceburmistrz Śródmieścia.

Faktycznie - po co chodzić pasażem? Straszy tu pseudosztuka nowoczesna - odlane z brązu krzesło na kamiennym postumencie. W posadzce zatopiono gwiazdy upamiętniające aktorów w żaden sposób niezwiązanych z Warszawą. Imprez nie organizuje tu ani miasto, ani właściciel Domów Centrum. Nie zapuszczają się tu nawet rozdający ulotki. Wiedzą, że nie ma po co.

- Nie mogą działać obok siebie dwie ulice handlowe. Jedna musi wygrać, jedna musi przegrać - tłumaczy architekt Andrzej Chołdzyński. - Pasaż Wiecha nie działa nie dlatego, że wymyślili go źli architekci, tylko dlatego, że projektowano go jako wielkomiejski bulwar. Musiał przegrać z Marszałkowską. Jest z niej widok na plac Defilad, jest głęboki na pięć metrów podcień dający osłonę przed deszczem czy słońcem, jest pierzeja drzew, witryny sklepów. Ta ulica ma mnóstwo atrakcji. A pasaż? Cóż.

Lepszy choćby bazar

Czy pasaż Wiecha można uratować bez nowego remontu? Może trochę życia tchnęłaby w niego szalona szklana piramida ze sklepami na parterze, którą na miejscu kina Relax zaprojektował Jakub Wacławek.

- W rewitalizację tego rejonu powinno się włączyć miasto. Bo teraz jest tak, jakbyśmy my pomalowali pół pokoju, a współlokator nie pomalował swojej połowy - mówi Henryk Łaguna z pracowni MAAS. Jego zdaniem zrealizowana przez ratusz przebudowa placów przy kinie Atlantic czy przy Chmielnej to za mało. Narzeka, że miasto nie buduje parkingu podziemnego przy ul. Sienkiewicza ani placu na przecięciu pasażu i Złotej, że nie przebudowano placu obok Rotundy.

- Trzeba zacząć od wymyślenia dla pasażu programu. Może powinien być miejscem spotkań, jak przed jego przebudową? Tam były ławki, zieleń, wyszydzane pergole dawały przytulność. To było miejsce rekreacji - przypomina Chołdzyński.

- Może ustawić gustowne kioski z kawą i herbatą otoczone stolikami? Albo urządzić tam dzienne targowisko warzywne czy kwiatowe? - szarżuje Hubert Trammer, krytyk architektury.

Marcin Rzońca: - Na pasażu Wiecha brakuje strażników miejskich. Może wtedy skwerek przy Zodiaku i na przedłużeniu Chmielnej nie byłby okupowany przez element? I pasaż, i już zdewastowany po remoncie plac Grzybowski to kolejna lekcja, że nie wystarczy coś zbudować - trzeba jeszcze o to dbać.



[skopiowano bez ubiegania się o zgodę autora]

Przetarg w Górze

Był sobie przetarg...

jakiś czas temu (czerwiec 2017) ogłoszono bardzo ciekawy przetarg:

Gmina Góra: Opracowanie dokumentacji projektowo - kosztorysowej dla zadania inwestycyjnego pn. ,,Rewitalizacja wieży byłego kościoła ewangelickiego w Czerninie".




Urocza, prawda?

Przedmiot zamówienia został opisany następująco:
"III. Opis przedmiotu zamówienia 
3.1. Przedmiotem zamówienia jest opracowanie dokumentacji projektowo- kosztorysowej dla zadania inwestycyjnego pn. ,,Rewitalizacja wieży byłego kościoła ewangelickiego w Czerninie”. 
Wieża, objęta inwestycją, znajduje się na działce o numerze ewid. 155, w obszarze historycznego ośrodka miasta Czernina, wpisanego do rejestru zabytków decyzją A/3484/508 z dn. 1.12.1958 r., jest również  indywidualnie ujęta w wojewódzkiej ewidencji zabytków. Obiekt, jak i obszar podlegają ochronie konserwatorskiej na podstawie przepisów ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami  (Dz. U. z 2014 r., poz. 1446).

Zakres inwestycji:
Wykonawca opracuje dokumentację projektowo-kosztorysową dla przedmiotowej inwestycji, 
z podziałem na 2 etapy, z których każdy winien obejmować poniższy zakres: 
    
I etap:
       1. Analiza archiwalnych materiałów ikonograficznych;
       2. Inwentaryzacja i ekspertyza stanu technicznego;
       3. Rekonstrukcja drewnianej więźby dachowej;
       4. Wykonanie obróbek blacharskich;
       5. Pokrycie połaci dachowej blachą cynkową;
       6. Wykonanie instalacji odgromowej.
  II etap:
       1. Konserwacja elewacji polegająca na oczyszczeniu, uzupełnieniu ubytków cegieł oraz zapraw 
           i spoinowania;
       2. Odtworzenie stropów oraz schodów drewnianych;
       3. Projekt adaptacji obiektu do pełnienia funkcji użytkowych  - planowane przeznaczenie wieży – punkt widokowy, instalacja elektryczna.

Koncepcję rewitalizacji wieży należy przedstawić Zamawiającemu celem jej zatwierdzenia przed ostatecznym opracowaniem całości inwestycji. 

Obowiązki Wykonawcy:
a) opracowanie niezbędnych map,
b) opracowanie inwentaryzacji obiektu – 2 egz. w wersji papierowej,
c) ekspertyza stanu technicznego  - 2 egz. w wersji papierowej, 
d) opracowanie przedmiarów robót  –  2 egz. w wersji papierowej,
e) opracowanie kosztorysów inwestorskich  - 2 egz. w wersji papierowej,
f) opracowanie Szczegółowych Specyfikacji Technicznych Wykonania i Odbioru Robót Budowlanych – 2 egz. w wersji papierowej,
g) opracowania wytycznych do planu Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia (BiOZ) – 2 egz.                  w wersji papierowej 
h) opracowanie dokumentacji projektowej (projekt budowlany, wykonawczy) wraz z wszelkimi niezbędnymi uzgodnieniami, w zakresie niezbędnym do uzyskania pozwolenia na budowę – 6 egz. w wersji papierowej,          
i) uzyskanie decyzji o pozwoleniu na prowadzenie robót budowlanych przy zabytku DWKZ we Wrocławiu.
j) dokonanie wszelkich sprawdzeń w terenie,  uzyskanie niezbędnych uzgodnień, zatwierdzeń, wymaganych decyzji, w tym Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków we Wrocławiu. 
k) przekazanie kompletnego przedmiot umowy również w wersji elektronicznej na nośniku CD                                       w formacie PDF, umożliwiającej opublikowanie zamówienia publicznego w Internecie – 2 szt. CD,  z zastrzeżeniem, że przedmiary winny być zapisane w odrębnym pliku, a kosztorysy winny być przekazane w plikach podstawowych programu do kosztorysowania w formie szczegółowej.
l) pełnienie nadzoru autorskiego w trakcie realizacji robót budowlanych na zasadach opisanych w projekcie umowy, stanowiącym załącznik do SIWZ."

Dla osób niezorientowanych w zakresie oraz kosztach jakie to generuje - należy wykonać następujące prace i -po prawej- ich szacunkowe ceny, nie wygórowane:

konstrukcja 5000
bad gruntu 600
sanitarne 1200
elektryczne 1200
mapka do celów 600
rezerwa 2000
uzgodnienia 800
koszty 1000
inwentaryzacja 3000
kosztorysy 700
ocena techniczna budynku 1000
nadzór autorski 3000
odstępstwo ppoż 7000
badania konserwatorskie 5000

Daje to wstępną kwotę 32 100 zł netto. Tyle że architekt tez coś musi zarobić a w szacunku nie jest uwzględniony.
Dodatkowo - Zamawiający nie zapewnia nic, w obiekcie nie ma komunikacji pionowej, więc do badań konserwatorskich, ekspertyzy, do inwentaryzacji - trzeba liczyć się z koniecznością wynajmu strażaków lub podnośnika, co także nie zostało uwzględnione w wycenie. A gdzie czynności formalne? gdzie ustalenia z Konserwatorem?

Kto wygrywa? Ano nikt..
Budżet na to przeznaczony -  całe 10000 tys zł brutto.
Poszaleli.. a może oszaleli?





Przetarg w Pucku

Plomba w ścisłym centrum Pucka czyli  "W ogłoszonym postępowaniu nie było wymogu, aby Wykonawca był architektem."
--- 

Jest sobie mała kamieniczka, na uliczce dochodzącej do Rynku, pewnie ze 20m od niego.






Przetarg dotyczył projektu (wg SIWZ):

Przygotowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej budynku komunalnego w Pucku   ul. Pokoju 8 w celu realizacji projektu pn.: Rewitalizacja Centrum Pucka wraz z uzyskaniem niezbędnych uzgodnień i pozwolenia na budowę.

Przetarg organizowany był przez:

Gmina Miasta Puck
Adres: ul. 1 Maja 13, 84-100 Puck
Tel. (058) 673 05 00, fax. (058) 673 05 33
Adres strony internetowej: www.miastopuck.pl

Postępowanie w tym przetargu było przeprowadzane trzykrotnie.

Pierwsze postępowanie zostało ogłoszone w dniu 5 kwietnia 2017r. oto link  http://bip.miastopuck.pl/zamowienia/pokaz/3137

W opisie zamówienia brak podstawowych danych o oczekiwanym zakresie robót; juz sam tytuł opracowania wprowadza w błąd, sugerując ze jest coś więcej niż projekt remontu budynku o powierzchni poniżej 200m2.

W SIWZ istnieją zapisy:

[projekt obejmuje zaprojektowanie] (....)

"Otoczenie budynku obejmować będzie m. in.: zagospodarowanie podwórek, drogi wewnętrzne i dojazdowe, chodniki, miejsca postojowe, ukształtowanie terenu, urządzenie i zakup zieleni, oświetlenie terenu, monitoring wizyjny oraz małą architekturę."

Tymczasem otoczenie budynku to maleńka działka 225m2, z której około 150m2 jest zabudowane. Nie ma  tam miejsca na parkingi, ulice, drogi dojazdowe.

Podkreślić należy, że taki zapis miał IMHO wielki wpływ na dalszy przebieg procedur -> patrz niżej.

Nie było natomiast nic o koniecznym kompleksowym remoncie tego obiektu: dachu, elewacji, oknach,  fundamentach, wnętrzu; było wspomniane o wyposażeniu wnętrza itd. Do opisu mam mnóstwo uwag, ale to zajęło by kolejne strony .....

Ponieważ dokładnie rozeznaliśmy temat,  założyliśmy, że na pewno opracowanie dotyczy remontu wnętrza i zewnętrza obiektu; moja pracownia złożyła ofertę na opracowanie kompleksowe tej ciekawej dokumentacji (ośrodek wspomagania rodziny, w strefie zabytkowej) z ceną adekwatną do opisanego zakresu opracowania.

Moja pracownia wygrała ten przetarg kwotą 35 547 zł brutto. Pojęcia wygrała używam umownie - była to po prostu najniższa oferta.

Inne oferty to kwoty rzędu 60-221tys brutto. Jestem przekonana, że wysokość ofert  związana była z wyjątkowo nieprecyzyjnym opisem przedmiotu zamówienia i złym zrozumieniem oczekiwań.

W dnu 13 kwietnia 2017r postępowanie unieważniono ponieważ budżet jaki na to przeznaczono był obiektywnie mocno zaniżony -  na to opracowanie przeznaczono 25 000 brutto.


W dniu 31 maja 2017 ponownie ogłoszono ten przetarg. http://bip.miastopuck.pl/zamowienia/pokaz/3266

Bodajże jedyną zmianą jaką wniesiono była zmiana budżetu, który został podniesiony prawie pięciokrotnie. Przyjęto, że skoro w pierwszym postępowaniu oferty były wysokie, należy policzyć średnią z ofert i tak wyszła astronomiczna jak na opisany zakres kwota 116 770 zł brutto.

W drugim postępowaniu także wygrała moja pracownia, ale w kontekście mocno zawyżonej kwoty w budżecie, poproszono mnie o uzasadnienie niskiej ceny.

Zaznaczę, że w SIWZ, mimo że zgłaszałam nieprawidłowości w opisie przedmiotu zamówienia, brak precyzji, nie zmieniono nic.

Pozwolę sobie na wklejenie istotnego  fragmentu z naszego obszernego uzasadnienia niskiej ceny:

"Na rynku ceny rzędu 117tys zł brutto osiągają  projekty dużych obiektów. Dla przykładu projekt rewitalizacji całej Starówki na Warmii to cena przetargowa -  129 tys brutto. Cena 72 tys brutto to kwota osiągnięta w ostatnich dniach  w przetargu na budynek wielorodzinny o powierzchni rzędu 1000m2 w Piszu – opracowanie wielobranżowe (też opiszę, kolejny kwiatuszek w przetargach). Inny przykład to kwota 126 567 zł brutto za opracowanie projektu wielobranżowego remontu zabytkowej szkoły na Warmii, o powierzchni prawie 4500m2. Tutaj mamy do czynienia z obiektem rzędu 200-250m2."

Dodam, że w międzyczasie dokonałam wizji lokalnej na miejscu łącznie z wejściem do przedmiotowego budynku i terenu za obiektem i cenę potwierdziliśmy,  obniżając ją symbolicznie do kwoty do 35 424 zł brutto.

Uzasadnienie mojej pracowni, ale także innej, która dała kwotę prawie 70 000 brutto zostało odrzucone z dziwnych przyczyn. Między innymi z powodu nie wzięcia pod uwagę wyburzenia i budowy nowego obiektu...

Postępowanie zostało unieważnione w dniu 5 lipca 2017.


18 lipca br po raz trzeci ogłoszono ten przetarg.  http://bip.miastopuck.pl/zamowienia/pokaz/3461

Tym razem nieco zmieniono opis, w którym w dalszym ciągu brakuje precyzyjnego określenia przedmiotu zamówienia, ale za to:


  1.     załączono ekspertyzę techniczną wskazującą na zły stan techniczny budynku i wady użytkowe obiektu nie do poprawienia w wyniku prac remontowych   sugerując, że celowym byłoby wyburzenie obiektu, budowa nowego
  2.     teoretycznie wrzucono także wypis i wyrys z MPZP, niezbędne do wykonania zmówienia, ale do dnia dzisiejszego plik ma wartość 0B i jest nie do pobrania
  3.     na zgłoszenie że plik ten nie został wrzucony prawidłowo, nie dostaliśmy odpowiedzi

W tej sytuacji, nasza wiedza architektoniczno-urbanistyczna oraz doświadczenie kazało ponownie zastanowić się nad tematem. Ponieważ zabudowa sąsiadująca z plombą architektoniczną, jaką należało tu brać pod uwagę po wyburzeniu istniejącego obiektu, jest znacząco wyższa, obiekt mający powstać jawił się już jako dużo bardziej skomplikowany, temat znacząco trudniejszy i wymagający wielu działań, a powierzchnia użytkowa kilkakrotnie większa.

W tej sytuacji oferta mojej pracowni była wyraźnie wyższa i opiewała na kwotę 113 160zł brutto. Budżet utrzymano - 116 770zł.

Tym razem wygrała kwota znacząco niższa, 58 425zł, a więc stanowiąca 50,03% założonego budżetu.

Podobno pan który wygrał uzasadnił rażąco niską cenę, ale patrz -> pierwsze akapity mojego zgłoszenia.
Pan okazał się być ..nie wiadomo kim, praktycznie nie istnieje w necie; wg ceidg zajmuje sie:

Sprzedaż detaliczna prowadzona przez domy sprzedaży wysyłkowej lub Internet.

Inne to:

    Roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych
    Wykonywanie instalacji wodno-kanalizacyjnych, cieplnych, gazowych i klimatyzacyjnych.
    Wykonywanie pozostałych instalacji budowlanych.
    Sprzedaż hurtowa odzieży i obuwia.
    na 6ym miejscu dopisał: Działalność w zakresie architektury
    Działalność w zakresie inżynierii i związane z nią doradztwo techniczne.
    Działalność w zakresie specjalistycznego projektowania
    Wykonywanie fotokopii, przygotowywanie dokumentów i pozostała specjalistyczna działalność wspomagająca prowadzenie biura
    Pozostała działalność wspomagająca prowadzenie działalności gospodarczej, gdzie indziej niesklasyfikowana.
Jedno jest pewne: to nie architekt.

PLOMBA W ZABUDOWIE HISTORYCZNEJ, 20m od Rynku stanowiącego ścisłe centrum miasteczka turystycznego nad zatoką często odwiedzanego przez obcokrajowców.!!!!

No i na koniec muszę wkleić odpowiedź na reklamację z Pucka:


RGKiM.271.22.2017.WK.
URZĄD MIASTA PUCK REFERAT GOSPODARKI KOMUNALNEJ I MIESZKANIOWEJ
Puck, dnia 05.09.2017r.
Pani Małgorzata Pilc-Adamowska Pracownia Architektury ART-TU ul. Stryjeńskich 10/72 02791 Warszawa
Dotyczy: Postępowania o udzielenie zamówienia publicznego prowadzonego w trybie przetargu nieograniczonego na realizacje zadania pn.: Przygotowanie dokumentacji  projektowo-kosztorysowej budynku komunalnego w Pucku, ul. Pokoju 8 w celu  realizacji projektu pn.: Rewitalizacja Centrum Pucka wraz z uzyskaniem niezbędnych uzgodnień i pozwolenia na budowę 
Odpowiadając na Pani pismo dotyczące uwag na temat zorganizowanego przez Gminę Miasta Puck postępowania o udzielenie zamówienia publicznego w formie przetargu nieograniczonego informujemy, że brak jest podstaw prawnych do unieważnienia przetargu. W ogłoszonym postępowaniu nie było wymogu, aby Wykonawca był architektem. Jednocześnie informujemy, że ocena rażąco niskiej ceny dokonana przez Zamawiającego nie została zaskarżona w trybie przewidzianym w ustawie Prawo Zamówień Publicznych.
Z up. Burmistrza Miasta


ul. 1- go Maja 13, 84-100 Puck tel.: (58) 673-05-18, fax (58) 673-05-33 e-mail: przetargi@miasto.puck.pl www.miastopuck.pl


No i co z tym można zrobić? Procedura trwa, napiszę gdy się czegoś dowiem.
Tak dokładnie trwają dwie procedury - udzielono zamówienia, wiec pan WŚ chyba to projektuje. Oraz trwa, lub czeka w kolejce, kontrola tego zamówienia.

Oto przedmiotowy budynek, pierwotnie - do remontu, ostatnio (stan na sierpień 2017r)  - do wyburzenia

trzeba tam będzie zajrzeć...